Wszelkie zestawienia są rzeczą trudną, niewygodną i bardzo subiektywną. Mają jednak dwie zalety. Możemy poznać dzięki nim zupełnie nowe filmy, książki czy płyty lub upewnić się, że mamy dobry gust.
Ograniczenie się do 5 książek jest bolesne. Nawet dla osoby umiarkowanie czytającej. Dlatego chwilę to trwało, ale jest – zapraszam.
Listy – Bruno Schulz
Autor pewnie znany sporej części z was z listy lektur. Gdy byłam w liceum, omawialiśmy i Sklepy Cynamonowe, i Sanatorium pod klepsydrą. Niewielu jednak wie, że utwory te i większość literackiego dorobku Schulza zredagował on sam ze swoich listów. Pisał ich mnóstwo i choć od czasów wojny zachowała się tylko skromna część, to już dzięki temu możemy ocenić jego talent do listownej konwersacji. Jeśli już zapomnieliście o Bruno lub jeszcze nie zdążyliście go poznać – serdecznie zapraszam. Kilka z nich znajdziecie
tutaj.
A jeśli nie przepadacie za listami, sięgnijcie po Sklepy cynamonowe. Może i was porwie senny Drohobycz widziany jako magiczna kraina pełna tajemnic, kabalistycznej symboliki i sierpniowego skwaru.
My – Eugeniusz Zamiatin
Spodoba się tym, którzy boją się opasłych tomisk. Rzecz krótka, bardzo ścisła w formie i konkretna. Rosyjski autor prowadzi nas po swoim do bólu uporządkowanym i przezroczystym świecie. Tu szczęście daje porządek i rytm pracy ludzi precyzyjnych jak maszyny. Myślisz, że masz w życiu mało swobody? Po lekturze tej książki zmienisz zdanie.
Travesti – Mircea Cărtărescu
Kolejna książka o dorastaniu. Tym razem jest to świat mroczny, brudny i bezpieczny dla bohatera – samotnika. Tym, którzy lubią śledzić najbardziej osobiste myśli, książka na pewno przypadnie do gustu. Niespieszna narracja i główna rola szczegółu w świecie przedstawionym sprawia, że przy tej książce można zwolnić i zająć się bez reszty czyimś życiem. Zapominając na chwilę o swoim.
Ziemia, planeta ludzi – Antoine de Saint-Exupéry
Autor znany z Małego Księcia tym razem w książce bardzo dorosłej. Poznajemy tu Exupery’ego jako pilota wojskowego, którym też był w rzeczywistości. Jeśli nie lubicie literatury wojennej, nie zniechęcajcie się. Ja też nie lubię, ale do tej książki wracałam już kilka razy. Życie wojskowe jest tu bowiem złagodzone przez spojrzenie autora, który potrafi znaleźć liryzm nawet w najtrudniejszych sytuacjach. I to nie przez głupie lukrowanie rzeczywistości.
Z zimną krwią – Truman Capote
Trumana znają na pewno fani Śniadania u Tiffany’ego, ale ja chciałam pokazać go wam z trochę innej strony. Z zimną krwią to przykład powieści opartej na prawdziwych wydarzeniach. Capote musiał wykonać przy niej sporo pracy, zarówno dziennikarskiej, jak i detektywistycznej. I choć krążą plotki, że część potrzebnych informacji zdobył nieetycznie, książka okazała się sukcesem, a gatunek doczekał się wiernych naśladowców. Jeśli lubicie książki o czarno-białej naturze człowieka i wiecie, że pozory często mylą, na pewno spodoba wam się ta pozycja.
Hm, szczerze mówiąc myślałam, że znowu będzie to zestaw topowych nowości spod znaku noża i pocałunku, a tu takie miłe zaskoczenie… 🙂 Książek (na liście) ci u nas dostatek, ale i te przyjmiemy…
My w szkole nie mieliśmy Shulza 😉 Na pewno kiedyś po niego sięgnę, podobnie jak po "Ziemię, planetę ludzi".
cieszy mnie to bardzo i miłej lektury!
naprawdę warto! :))
oj warto!
925824 567841There is noticeably a great deal of dollars to comprehend this. I assume you created certain good points in functions also. 243940
888066 112458you use a fantastic weblog here! do you need to make some invite posts on my weblog? 645252
levitra cost australia levitra dosage options levitra directions for use
Woah! I’m really digging the template/theme of this site.
It’s simple, yet effective. A lot of times it’s challenging
to get that „perfect balance” between superb usability and appearance.
I must say that you’ve done a awesome job with this. In addition, the blog loads
extremely fast for me on Chrome. Superb Blog!