Mityczne już długie, zimowe wieczory. Książka, kot, koc. Albo kanapa, serial, gra. A jeśli serial, to jaki?
Polecilibyśmy Twin Peaks, Breaking Bad i Grę o Tron, ale wszyscy zdążyli już to zrobić i na pewno je widzieliście. Nasze propozycje są bardziej wyszukane i mamy nadzieję was zaskoczyć. Wierzymy, że znajdziecie wśród nich coś dla siebie.
Królestwo Larsa von Triera, czyli mieszanka humoru, grozy i absurdu.
Rozbitkowie – w odróżnieniu od popularnego niegdyś gniota Lost, ten serial ma i klimat, i pomysłową, nieprzekombinowaną fabułę.
Bloodline – mistrzowsko rozegrana historia o czarnej owcy w rodzinie. Jak zwykle kiedy tajemnice wyłażą na jaw, wszystko zaczyna się sypać.
Notatnik śmierci – przedstawiciel anime w naszym notowaniu. Mocna, błyskotliwa rzecz.
Sherlocka uwielbiam! Z Netflixowych wypieków polecam jeszcze Crown (fajnie się przy tym zamula, odpręża, nie jest takie wymagające, np. jak House of Cards, no i kurczę – o samej Elżbiecie II!). Notatnik Śmierci oglądałam za czasów gimnazjalno-licealnych, kiedy miałam bzika na punkcie anime, chociaż właściwie jakoś mnie nie porwał (dużo lepiej oglądało mi się NANA).
Serdeczności!
Żadnego nie widziałam, ale opisy mnie zachęciły, szczególnie: "Black Mirror" oraz "Oz"… Dobrze mieć w zanadrzu na wolne wieczory…
dokładnie tak! 🙂
oj tak to wieczny konflikt
u mnie ostatnio wygrywają niestety seriale
ale tym bardziej staram się żeby były dobre :
Obejrzeliśmy i rzeczywiście mógłby się znaleźć w takim zestawieniu:)
House of Cards ciągle przed nami. Crown naruszone:) A z anime znasz coś ciekawego – bliżej Notatnika niż Nana? Jesteśmy zieloni w temacie.
wpadaj częściej!:)
Broadchurch <3 Bloodline mnie zaciekawił, muszę sprawdzić 🙂
Ja polecę jeszcze: "Jak poznałem Waszą matkę" taki z dużym poczuciem humoru o przyjaciołach i ich przygodach 😉
Świetne zestawienie, wymueniłeś black mirror a to prawdziwa perełka :). Death notę uwielbiam a co za tym idzie pozostałe 8 muszę sprawdzić! Dzięki za pomysł na wieczór! Pozdrawiam, Mamatywna :).