Jeśli zastanawiacie się, jak rozciągnąć swój czas, mam dobrą wiadomość. Jest to łatwe i możliwe. Istnieją dwa sposoby.
Sposób I
Rozwiązanie dla pragmatyków, mające swoje podłoże w matematyce. Pomyśl: godzina. Wyobraź sobie, ile trwa, ile daje możliwości, jak szybko mija. Jeśli w to miejsce podłożysz 60 minut, czas wydaje się już dłuższy. A kiedy przerzucimy się na sekundy, wyjdzie jeszcze więcej. Tym bardziej, jeśli zdecydujemy się je liczyć.
Sposób II
Opcja dla wszystkich, którym nie spodobał się pierwszy sposób. Tutaj teoria zakłada, że czas nie może być pusty. Dlatego dzień wypełniony intrygującymi zajęciami zostawi bogatsze ślady w naszej pamięci niż maraton przewijania fejsa. Im więcej robisz, tym więcej masz czasu.
Tak naprawdę czasem da się manipulować. Codziennie tego doświadczamy. Zestawmy 10 minut w kolejce do toalety z 10 minutami dobrego filmu.
W każdej chwili możemy zwolnić. Jak? Wystarczy się uspokoić i opanować przestrzeń wokół siebie. Pięć głębokich wdechów. Dostrzec kolory, kształty, dźwięki.
Zdecydowanie opcja II i aktywne spędzanie wolnego czasu.
Gratuluję lekkiego pióra 🙂 Fajnie się czyta Twoje teksty. Porada nr II przypomniała mi film pt. "Siła spokoju" i uważam, że jest w tym dużo prawdy. Pozdrawiam serdecznie
dzięki, choć nie wszystkie tutaj są moje – polecam też teksty Miśki http://celebrujczaswolny.blogspot.com/search/label/lj
filmu nie widziałem, postaram się w wolnej chwili nadrobić;)
5 głębokich wdechów… właśnie na powrót uczę się uważności i dostrzegania tego, co wokół mnie.
Zgadzam się! Im więcej robisz tym masz więcej czasu. A to 10 minut! Magia jak stoisz w kolejce to Ci sie wydaje, że mija pół godziny, a jak się dzieje coś fajnego to czas pędzi nieubłaganie
dokładnie;)
Ogólnie czas to fascynująca sprawa. 8 godzin w pracy czy w szkole niby trwa dłużej niż 8 godzin na dobrej zabawie. A jednak jest to ten sam odstęp czasowy. Fenomenalne 😀 U mnie działa to tak – im więcej robię tym szybciej czas mi leci ;D
Dokładnie. Zjawisko warte jest dalszych badań;)
Pamiętam jak na jednym z wykładów, bardzo mądry psycholog zdradził nam 2 złote zasady, które wg niego pomogą nam oszczędzić czas:
– Wszystkie sprawy załatwiać na bieżąco i nic nie zostawiać na ostatnią chwilę,
– Sporządzać plan dnia. Ponoć jest potwierdzone, że osoby które to robią w krótszym czasie wywiązują się z postawionych przed sobą celów.
– Podczas robienia czegokolwiek wymagającego naszego skupienia i uwagi wyciszyć telefon i wyłączyć dostęp do sieci. W ten sposób to co mamy zrobić zrobimy w krótszym czasie, bo nie będą nas rozpraszały ciągłe powiadomienia czy smsy.
Być może to banalne porady, ale często nieuświadamiane, całkiem logiczne i dla każdego realne 🙂